Pożerać

Pożerać

tagshow

3 (1)

3 (1)

us.webp

Pożerać. Pożerać. Pożerać.

To wszystko, o czym myślało, odkąd przyszło na świat.

Pożerać. Pożerać. Pożerać.

To były tego pierwsze myśli, gdy jeden stał się dwoma.

Pożerać. Pożerać. Pożerać.

Nie było jednak niczego do jedzenie, więc się przemieściło. Podróżowało długo przez ciemną, zimną i odpychającą pustkę. Jak długo? Nie wiedziało. Czas nie był ważny, ponieważ to nie zdawało sobie sprawy z istnienia tej koncepcji. Wiedziało jednak, że głód robi się coraz silniejszy.

Pożerać. Pożerać. Pożerać.

W końcu poczuło to coś. Życie. Jedzenie. Dla wielu byłoby to bardzo daleko. Dla tego jednak była to tylko kwestia szybkości. Wtedy po raz pierwszy ujrzało statek kosmiczny — choć nie wiedziało, czym on jest. Był on dla tego tylko metalowym pojemnikiem wypełnionym jedzeniem.

Oni jednak wiedzieli, czym to było. Wiedzieli, co by im uczyniło, a więc zaczęli strzelać. Ich lasery nic jednak nie zdziałały.

Pożerać. Pożerać. Pożerać.

Otwarcie. Potrzebowało otwarcia. Z przemocą zaczęło uderzać o statek, po raz kolejny i kolejny. Galaretowane cielsko uderzało o metal, póki nie wytworzyło w nim dziury. Wpełzło do środka. Jedzenie zablokowało ciężkie drzwi w nadziei, że uchronią je przed próżnią kosmiczną i przed tym. Przed pierwszym w istocie je uchroniły, ale przed drugim nie.

Celiut na pokładzie! Powtarzam: Celiut na pokładzie! — krzyczał jeden z nich, choć słowa te nie miały dla tego żadnego znaczenia. Były tylko odgłosami. Jedynymi znaczącymi cokolwiek słowami były te, które miało w umyśle.

Pożerać. Pożerać. Pożerać.

Zaatakowało ich, jednego po drugim. Gdy tylko cielsko wchodziło w kontakt z innymi, nie mogli uciec. Szybko ich absorbowało i w tym samym tempie wytwarzało więcej siebie. Jedno stało się dwoma, dwa stały się czterema i wkrótce stał się cały ich rój. Niekiedy kopie tego również próbowały coś zjeść i czasami im się udawało, ale to chciało być tym, które zje najwięcej. W końcu jedzenie się skończyło i pozostali tylko oni. Nie próbowali zjeść się nawzajem, na razie nie próbowali.

Pożerać. Pożerać. Pożerać.

Razem przejęli kontrolę nad statkiem i zaczęli go przemieszczać. W ten sposób inni by sobie nie zdali sprawy, póki nie byłoby za zapóźno, póki nie zdążyłoby się pożywić raz jeszcze.

O ile nie stwierdzono inaczej, treści niniejszej witryny objęte są postanowieniami licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 4.0 Międzynarodowe.