Doktor Gerald Hall, badacz pod względem statusu równy doktorowi Vossowi, odkrył kilka niepokojących rzeczy w związku z ww. dokumentacją, które doprowadziły do zainteresowania zdrowiem psychicznym doktora Vossa.
Otóż nie przeprowadzane są żadne rutynowe ekshumacje ciała Prezydenta Garfielda. Po skontaktowaniu się z Lake View Cemetary odkryto, że nie wyrażono by zgody na taką procedurę, a trumny nie otwierano, odkąd zamknięto ją w roku 1881.
Jackson R. Harold nigdy nie pełnił służby w FBI ani Autorytet nie prowadził żadnej komunikacji z Biurem na temat szczątków prezydenta. Doktor Voss natomiast nigdy nie był przydzielony do sprawy; oficjalnie przebywał na wakacjach w okresie, w jakim powyżej wskazane zdarzenia rzekomo miały miejsce.
Tak zwane nieścisłości, w które doktor Voss zdecydował się uwierzyć, nie zostały dobrze udokumentowane. Rzekome zapisy biblioteczne zarezerwowane dla Autorytetu, według których fotografie Prezydenta Garfielda przedstawiały inne osoby, nie zostały odnalezione po raz drugi przez Vossa, a okoliczności, w jakich je odkryto, nie zdołano zrekonstruować.
Masowa dystrybucja preparatów amnezyjnych, która zapobiegła zaobserwowaniu braku ciała Prezydenta Garfielda przez sferę publiczną, nie została zarejestrowana w zapisach Autorytetu. Większość świadków wskazanych przez Vossa nie istnieje, a pozostali w żaden sposób nie są w stanie potwierdzić jego doniesień.
Uważa się, że badacz Voss doświadczył pewnego rodzaju załamania psychotycznego podczas wakacji i sfabrykował anormalną sytuację wokół zwłok prezydenta w ramach swoich urojeń.
W następstwie udzielono badaczowi Vossowi urlopu zdrowotnego pod ścisłą obserwacją, a jego najstarszy syn, profesor Baeyer Voss, w końcu przekonał ojca do przejścia na emeryturę.
We wstępnym raporcie badacza Vossa znaleziono następujący obraz. Zakłada się, że jest to niestarannie zedytowana kopia dzieła przedstawiającego oglądanie zwłok Prezydenta Garfielda przez generała Granta w Rotundzie Kapitolu.
Nie zdołano nawiązać kontaktu z krewnymi zmarłego prezydenta celem uzyskania od nich komentarza.